rosemann rosemann
3391
BLOG

ABW przyszło pomóc „Wprost” w publikacji a Donald był z nami!

rosemann rosemann Polityka Obserwuj notkę 73

 

 

Ci, którzy przed konferencją Tuska próbowali przewidywać scenariusze, siedzą pewnie teraz bez ruchu i zastanawiają się jak sobie poradzą z podniesieniem szczęk z poziomu podłogi.

Premier Tusk jest bowiem nie tylko najbardziej w Polsce zainteresowany publikacją taśm posiadanych przez „Wprost” ale deklaruje nawet „daleko idącą pomoc” w tym przedsięwzięciu.

Domyślam się więc, że agenci ABW pojawili się w siedzibie redakcji bo obawiali się, że „Wprost” będzie zbyt wolno ujawniać te bulwersujące nagrania, że może sobie nie poradzić. A że Latkowski nie zrozumiał ? Bo albo głupi albo nie przygotowany na taką łaskawość Donalda Franciszka Tuska.

Wygląda też na to, że Donald Franciszek Tusk był wczoraj z nami. Siedząc przed telewizorem i z niedowierzaniem kręcąc głowa, że coś takiego w tym państwie jest możliwe. Pewnie palce miał z nerwów obgryzione do krwi. W końcu, jak przyznał, nie wytrzymał i zadzwonił tu i tam, by zapytać czy to naprawdę konieczne.

Podlegli mu szefowie podległej mu ABW i podległej mu policji wyjaśnili, pewnie płacząc nad gwałcona wolnością, że nic nie mogą zrobić. Bo prokurator…

Jeśli to kupicie pismaki, znaczy, żeście albo głupi jak szpulka nici albo wasza zdolność kredytowa warta jest szpulki nici.

Ps. Kiedy słucham jak Tusk wyjaśnia, że jak prokuratura zleci, to nic a nic się nie da zrobić, zastanawiam się, czy nie mógłby znaleźć się jakiś prokurator, który zleciłby Tuskowi by ten wypindalał.

rosemann
O mnie rosemann

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka