rosemann rosemann
5591
BLOG

„Dwanaście dodatkowych wątków” czyli priorytety „tenkraju”

rosemann rosemann Polityka Obserwuj notkę 85

We wczorajszej „Kropce nad i”, w której u Moniki Olejnik gościli pani Joanna Mucha reprezentująca Platformę Obywatelską i Jacek Sasin z Prawa i Sprawiedliwości na sam koniec gospodyni programu, widząc, że zadane przez Sasina pytanie nie za bardzo chyba pasuje pani Musze z charakterystyczną dla siebie stanowczością poprosiła ją (na samym początku 21 minuty linkowanej pod tekstem relacji) o odpowiedź.

M. Olejnik – „Ale nie odpowiedziała Pani czemu bliżsi są nam Syryjczycy a nie ludzie z Mariupola.

(tu Sasin precyzuje, że Polacy z Mariupola)

J. Mucha – Jestem przeciwna temu aby wprowadzać wątek ludzi, którzy są na Ukrainie w kontekście uchodźców dlatego, że są to kompletnie różne problemy. Uchodźcy są i trzeba w tej chwili znaleźć rozwiązanie dla tej trudnej bardzo sytuacji w całej Europie. Jeśli będziemy jeszcze prowadzać dwanaście różnych dodatkowych wątków żadnego z problemów nie rozwiążemy.”

Ten pozorny rozsądek Joanny Muchy koniecznie trzeba uzupełnić informacją tłumacząca skąd w rozmowie pojawili się „ludzie z Mariupola” czy „ludzie z Ukrainy” zwracając przy okazji uwagę na dziś już wcale nie dziwiący chyba nikogo upór, z jakim pani Mucha a za nią także i pani Olejnik unikały mówienia, że chodzi o naszych rodaków wspominając nieokreślonych „ludzi”. Ten upór zresztą sprawił, że w tytule pojawił się ów mityczny „tenkraj” z wcześniejszej wyborczej narracji PO. Zanim jeszcze pani Ewa Kopacz nie zaczęła dobitnie przekonywać, że Polskę a nie jakiś nieokreślony „ten kraj” kocha jak nic na świecie.

Polacy z Mariupola pojawili się w związku z ujawniona i przywołaną przez Sasina informacją o przesunięciu ponad miliona złotych (dla ludzi czy też Polaków z PO, bo nie wiem jak oni tam się sami nazywają, milion to ponoć kwota drobna) przeznaczonych na wsparcie programu repatriacji Polaków ze Wschodu na pomoc przyjmowanym przez Polskę uchodźcom. Wówczas zadał on Joannie Musze pytanie czemu obecna władza z PO-PSL chce pomagać Syryjczykom, na których spadają bomby a nie widza takiej potrzeby w odniesieniu do Polaków z Mariupola, na których też spadają bomby.

Trudno zaprzeczyć, że nawet przyjmując pozbawioną emocji i sprowadzona niemal do skali zero-jedynkowej ocenę owej propozycji czy też już decyzji o przesunięciu środków trzeba ja uznać za najdelikatniej mówiąc nierozsądną.

Natomiast wypowiedzi pani Muchy, w której Polacy mieszkający na terenach objętych wojną to jakiś jeden z „z dwunastu dodatkowych wątków” skupianie się na którym przeszkodzi pani Musze, jej szefowej pani Kopacz (wraz z jej, jak złośliwie niektórzy mówią, szefową) i reszcie koleżeństwa z PO skutecznie wprowadzić „rozwiązanie dla tej trudnej bardzo sytuacji w całej Europie” nazwać nierozsądną nie tylko nie można ale wręcz nie wolno. „Ludzie z Ukrainy” oraz „dwanaście różnych dodatkowych wątków” pokazuje, że akurat  dla obecnej władzy los Polaków zagrożonych wojną i chcących przed nią uciec nie jest zbyt wysokim priorytetem. I mogłoby nawet tak być bo polityka to brudna profesja, w której obowiązują kryteria a nie wartości.

Natomiast głośne i publiczne mówienie o Polakach jako o „dodatkowym wątku” jest przejawem mocno zaawansowanej głupoty. I do tego sprowadza się moja własna ocena pani Joanny Muchy, która jest jedna z osób podejmujących w naszym imieniu decyzje w sprawie naszego życia.

I dokładnie to samo pomyślę o tych, którzy mogą a nie wykorzystają szczerości pani Muchy w walce wyborczej z Platformą.

http://www.tvn24.pl/kropka-nad-i,3,m/kropka-nad-i-pani-premier-jest-osoba-rozhisteryzowana,580136.html

 

rosemann
O mnie rosemann

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka