rosemann rosemann
2526
BLOG

KOD Frakcja Rewolucyjna czyli Władek vs Mateusz

rosemann rosemann Polityka Obserwuj notkę 34

Nie wiem czy od samego początku ale na pewno od pewnego momentu pokojowych działań KOD i jego szefa pojawiały się głosy, że w ten sposób, czyli „miękkim oporem” PiS się nie obali. Kijowski zresztą często tłumaczył, może niezbyt przekonująco nawet dla swych zwolenników, że KOD nikogo obalać nie chce. Trudno więc dziwić się, że prędzej czy później musiał pojawić się ktoś, kto może nie gwarantuje ale przynajmniej obiecuje, że ta krew, której ten i ów z Czerskiej czy studia na Wiertniczej nie może się doczekać w końcu się poleje.

Co do planów ulicznej opozycji na ten weekend znacznie wcześniej niż o organizowanym przez Kijowskiego i Gronkiewicz-Waltz zlocie na rondzie MLKinga wiedziałem o planach Frasyniuka związanych z „przeciwstawieniem się smoleńskiej sekcie”.* Od początku uznałem, że jest to wreszcie TA droga, która może zapewnić opozycji wymarzona krew. Może akurat nie z ran postrzałowych ale chociaż z nosa. Bo inicjatywa Frasyniuka to prosta droga do ulicznej awantury.

Nie wiem kto postawił na Frasyniuka ale zrobił to z cała świadomością tego, że stawia na człowieka nie do końca zrównoważonego i nie do końca panującego nad językiem i emocjami.

Przy Frasyniuku Mateusz Kijowski faktycznie wygląda niczym rodzima odmiana Martina Luthera Kinga. A jego pomysły, dotąd odbierane jako dziecinada i żenada, to pokojowa droga do wolności, równości i demokracji. Do której KOD pojedzie teraz pociągiem. Narysowanym w formacie A5, kredką, mazakiem, pastelami, farby wykluczone, kontury można narysować ale nie drukować.**

Można się śmiać z plastrów na ustach, kapel starszych pań czy z tego „pociągu” ale kiedy rządy dusz na ulicy przejmie pan Władek, możemy zatęsknić za panem Mateuszem. Bo panu Władkowi z dawnego robociarza, po udanej choć tajemniczej transformacji w kapitalistę robociarskie pozostały bluzg i (chyba) zaciśnięta pięść.

Zbitka inicjatyw ulicznej opozycji na 9 i 10 lipca zaskoczyła chyba nie tylko mnie. I nie wszyscy chyba, tam na warszawskiej ulicy są zadowoleni z tego mnożenia bytów.*** Okazuje się, o czym ja akurat nie wiedziałem (to oczywiście jeszcze o niczym nie świadczy), ze obok KOD istnieje także KOD PP, który ponoć ludzie KOD-u pana Mateusza nie specjalnie lubią.

W każdym razie mocne (jak na razie przynajmniej mocne w gębie) wejście do gry Frasyniuka urozmaici ofertę dla tych, którzy tak lubią demokracje, że nie mogą się pogodzić z wynikiem wyborów.

Kto będzie miał rysować pociąg (ale broń Boże w drukowanych konturach!) ten popędzi do pana Mateusza. Kto zaś będzie miał ochotę przelać nieco krwi, tego poprowadzi pan Frasyniuk.

W którym momencie pan Władek zdecyduje się przelać (rzecz jasna w przenośni) krew pana Mateusza w walce o przywództwo nad ulicą okaże się.

* https://www.youtube.com/watch?v=0gaisDDRV5I

** https://twitter.com/adamlubi/status/751856377224716288

*** https://www.facebook.com/nie.lubie.PiSu/posts/1059922274083809

rosemann
O mnie rosemann

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka