Jesteśmy za połową w tym znaczeniu, że już dla ponad połowy dzieci znaleźliśmy Mikołajów. To oczywiście jest jakiś tam powód do zadowolenia ale i tak na pierwszy plan wysuwa się sprawa znalezienia ich dla reszty dzieciaków.
I to jest powód do uzasadnionego lub nieuzasadnionego niepokoju, który towarzyszy nam przy okazji kolejnych edycji. Tylko rok temu wszystko poszło bardzo szybko i na koniec musieliśmy przepraszać chętnych, dla których zabrakło dzieci. Renka nawet próbowała namówić mnie do oddania tego, którego wybrałem. Ale rok temu dzieci było mniej. Tak więc znów wrócił niepokój.
Ja się zawsze martwię bardziej a Renka najczęściej przypomina, że przecież zawsze się udawało. I tego się trzymamy. Tym bardziej, że w każdym momencie, gdy pojawia się zwątpienie, zdarza się coś niesamowitego.
Jeśli więc ktoś się zdecyduje, zapraszam do poprzedniej notki z listą dzieci oraz pod adres rosemann@op.pl lub akcja.mikolaj@o2.pl
Poprzednią notkę można znaleźć, dzięki uprzejmości Administracji, na stronie głównej dzięki logo, które towarzyszy nam od początku. A jak się komuś nie chce szukać to pod poniższym linkiem.
http://rosemann.salon24.pl/737371,mikolaje-mikolaje-mikolaje-x3
Komentarze